Formuła 1 poinformowała o całkowitym rozwiązaniu kontraktu z Rosją.
W trakcie pierwszej tury testów pod Barceloną królowa motorsportu zorganizowała specjalne spotkanie, na którym dyskutowano o dalszych losach GP Rosji. Jego następstwem było specyficznie opisane odwołanie tegorocznej rundy.
Chociaż promotorzy wyścigu opublikowali swoje oświadczenie, w którym przypominali, iż w ich opinii losy wyścigu w sezonie 2022 nie są jeszcze przesądzone, tak kilka dni później Formuła 1 upewniła się, że będą i to na dłużej.
Seria przekazała, że umowa z Rosją została w pełni rozwiązania. Oznacza to, że F1 nie pojawi się nie tylko na Sochi Autodrom we wrześniu tego roku, ale też nie wypełni planów przeniesienia się rok później na tor Igora Drive, który miał zapewnić lepsze widowisko.
Zerwany niedawno kontrakt miał obowiązywać do 2025 roku, obejmując już wyścigi na innym obiekcie. Według medialnych doniesień Rosja płaciła za niego około 50 milionów dolarów rocznie.