Formuła 1 poinformowała, że harmonogram sezonu 2023 będzie liczył 23 wyścigi.
Chociaż kalendarz tegorocznej kampanii pierwotnie zawierał aż 24 rundy, to od początku przy jednej z nich - czyli GP Chin - widniał duży znak zapytania. Zgodnie z oczekiwaniami zawody w Szanghaju zostały odwołane, ale nie oznaczało to jeszcze skrócenia rozkładu jazdy, bowiem seria rozważała znalezienie zastępstwa.
Niedługo później okazało się, że Państwo Środka poluzowało podejście do pandemii i zaczęło myśleć o tym, by odmienić losy swojego wyścigu. Ta misja, podobnie jak poszukiwanie innego obiektu, zakończyła się niepowodzeniem. Dziś królowa motorsportu postanowiła całkowicie zamknąć tę sprawę.
- Formuła 1 może potwierdzić, że sezon 2023 będzie składał się z 23 wyścigów. Terminy wszystkich pozostałych rund nie zostały zmienione - podał dział prasowy F1.
Druga część komunikatu jest o tyle istotna, że potwierdza dużą, niemalże miesięczną przerwę między GP Australii a GP Azerbejdżanu.