Wiele wskazuje na to, że władze Formuły 1 zwiększą ilość dni testowych przed przyszłoroczną kampanią, a sezon 2022 rozpocznie się na Bliskim Wschodzie. Coraz śmielej do kalendarza królowej motorsportu puka również Katar, który dąży do zawarcia wieloletniej umowy.
W tym roku ze względów logistycznych przedsezonowe testy zostały zorganizowane w Bahrajnie, gdzie odbył się także pierwszy wyścig. Skrócenie łącznej ilości jazd do trzech dni wiązało się natomiast z brakiem znaczących zmian w przepisach.
W przyszłym sezonie dojdzie jednak do rewolucji technicznej w Formule 1, w związku z czym zespoły będą potrzebować więcej czasu na sprawdzenie zupełnie nowych samochodów.
Według informacji Auto Motor und Sport testy przed sezonem 2022 będą trwały sześć dni i zostaną rozciągnięte na dwie trzydniowe sesje. Pierwsza tura zimowych jazd odbędzie się w dniach 23-25 lutego w Barcelonie, a druga część zostanie rozegrana w dniach 11-13 marca na torze Sakhir.
Niemiecki serwis poinformował również, iż z dużą dozą prawdopodobieństwa do inauguracji przyszłorocznej kampanii dojdzie ponownie w Bahrajnie w dniach 18-20 marca. Do zrealizowania tego planu konieczne będzie jednak wprowadzenie zmian w przepisach, które obecnie wymagają 10-dniowego odstępu między końcem testów a treningami otwierającymi nowy sezon.
AMuS donosi, że druga runda przyszłorocznych mistrzostw świata mogłaby zostać zorganizowana w Arabii Saudyjskiej, która w grudniu po raz pierwszy ugości Formułę 1 w Dżuddzie.
Finał sezonu 2021 nie w Abu Zabi?
Premierowy wyścig w Arabii Saudyjskiej widnieje obecnie w harmonogramie sezonu 2021 jako przedostatnia eliminacja, ale istnieje możliwość, że runda w Dżuddzie zamieni się miejscami w kalendarzu z Grand Prix Abu Zabi. Według RaceFans jest ona rozważana, chociaż F1 nie wykonywała jeszcze konkretniejszych ruchów.
- Wiem, że na mocy kontraktu Abu Zbi jest ostatnim wyścigiem. Wolę, abyśmy nie byli ostatnim wyścigiem, ale jeśli jest to coś, co pomoże Formule 1, to być może będziemy mogli to z nimi omówić - stwierdził Książę Khalid Bin Sultan Al Faisa.
Ewentualna zmiana może być podyktowana decyzją brytyjskiego rządu o wpisaniu Zjednoczonych Emiratów Arabskich na tzw. "czerwoną listę". Oznacza to, że pracownicy obecni w padoku na torze Yas Marina musieliby poddać się obowiązkowej kwarantannie po powrocie do swojego kraju.
Przesunięcie zmagań na ulicznym torze w Arabii Saudyjskiej w miejsce wyścigu w Abu Zabi byłoby ułatwieniem dla większości zespołów, które rezydują w Wielkiej Brytanii.
Prezes Federacji Sportów Motorowych w Arabii Saudyjskiej ujawnił także, iż promotor rundy w tym państwie byłby skłonny zorganizować trzeci sprint kwalifikacyjny w sezonie 2021 w przypadku problemów ze znalezieniem odpowiedniego miejsca na sprawdzenie nowego formatu weekendu w końcowej fazie tegorocznej kampanii.
Nie tak dawno temu mówiło się, że w przypadku problemów z organizacją GP Brazylii eksperymentalny format mógłby zostać wykorzystany w trakcie ewentualnej drugiej rundy w USA.
Katar coraz bliżej miejsca w kalendarzu F1
Władze Formuły 1 zamierzają także kontynuować bliskowschodnią ekspansję, która niebawem może zostać rozszerzona o wyścig w Katarze. Z najnowszych doniesień wynika, że szefostwo królowej motorsportu negocjuje podpisanie długoletniej umowy z organizatorem kolejnej eliminacji nad Zatoką Perską.
Serwis RaceFans przekazał, iż promotor wyścigu w Katarze prowadzi rozmowy ws. zawarcia aż 10-letniego kontraktu na organizację zmagań, który miałby wejść w życie już od bieżącego roku.
Wyścig na torze Losail International jest bowiem głównym kandydatem do zastąpienia tegorocznego Grand Prix Australii. Cyrk Formuły 1 miałby wrócić do Kataru dwa lata później, gdyż w 2022 roku odbędą się tam MŚ w piłce nożnej i państwowe władze chcą uniknąć kolizji terminów między tymi dwoma wydarzeniami.
Co ciekawe, w późniejszym okresie obowiązywania umowy runda w Katarze mogłaby odbywać się na ulicznym torze w innym miejscu. Odwrotna sytuacja będzie mieć miejsce w przypadku eliminacji w Arabii Saudyjskiej, która w przeciągu kilku lat zostanie przeniesiona z miasta na pełnoprawny obiekt w nowoczesnym parku rozrywki Qiddiya.