Organizatorzy Grand Prix Arabii Saudyjskiej przekazali, iż areną lokalnych zmagań przynajmniej do 2027 roku pozostanie uliczny tor w Dżuddzie.

Tor Jeddah Corniche, który zadebiutował w kalendarzu mistrzostw świata w sezonie 2021, od samego początku miał odgrywać rolę tymczasowej lokalizacji, gdyż docelowym miejscem rozgrywania zawodów w tym kraju ma być powstająca niedaleko Rijadu pętla w parku rozrywki Qiddiya. 

W czwartkowy wieczór w obiegu pojawiła się informacja o znaczących opóźnieniach budowlanych na tym terenie, przez które przenosiny na nową arenę będą musiały zostać odroczone nieco w czasie. Tym samym najwyższa kategoria wyścigowa na świecie jeszcze przez co najmniej cztery lata wizytować będzie zachodnią część Królestwa. 

- Kluczowym aspektem było dla nas, aby obiekt w Dżuddzie miał zabezpieczoną przyszłość. Właśnie dlatego współpracowaliśmy z FIA i F1, aby upewnić się, że mamy tor, który pozwoli nam gościć zawody podczas trwających prac w Qiddiya'i - powiedział CEO Saudi Motorsport Company, Martin Whitaker.

arabia

- Centrum motoryzacyjne Qiddiya, w którym ma powstać przyszły tor, zostało zaprojektowane w ten sposób, aby stanowić punkt odniesienia dla kolejnych obiektów i całej rozrywki związanej z F1. Qiddiya będzie miejscem, które każdy będzie chciał odwiedzić, jednakże teraz i w niedalekiej przyszłości nasza uwaga oraz oczy całego świata będą skierowane na wybrzeże Morza Czerwonego.

Co istotne, organizatorzy wydarzenia wskutek paru poważnych incydentów i wielu komentarzy ze strony kierowców zdecydowali się dokonać kilku poprawek w projekcie toru, które m.in. mają polepszyć widoczność, a zarazem poziom bezpieczeństwa. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ. 

- Ściśle współpracowaliśmy z F1 i FIA, aby wprowadzić drobne zmiany w zakrętach, co miało na celu poprawę widoczności - dodał Whitaker. - Kiedy jedziesz z prędkością ponad 200 km/h i jesteś zaledwie kilka centymetrów od ściany, możliwość obserwowania następnego odcinka toru ma kluczowe znaczenie. Dlatego w wielu zakrętach zdecydowaliśmy się odsunąć bariery, w niektórych przypadkach nawet o pięć do siedmiu metrów, aby poprawić widoczność. Zawodnicy lubią wyzwania, jakie generuje nasz tor, aczkolwiek rozumiem, że są pewne rzeczy, które możemy zrobić, aby dodać im nieco pewności siebie. 

- Konfiguracja trasy jest dokładanie taka sama, ale wprowadziliśmy drobne poprawki, zwiększając promień szybkich zakrętów 21, 22 i 23. Za sprawą tych modyfikacji prędkość w tej sekcji spadnie o około 30-50 km/h. Zmieniliśmy też wiele krawężników, ale jest to identyczny zabieg, który musi wykonać większość torów na całym świecie. Ma to związek z charakterystyką nowych samochodów, ponieważ niższy prześwit oznacza, że te konstrukcje nie pokonują tarek tak dobrze jak poprzednia generacja aut. W związku z tym skorygowaliśmy ich wysokość, aby lepiej pasowały do obecnego projektu F1.

Zeszłoroczne ściganie w tej części globu zostało znacząco przyćmione z powodu ataku rakietowego na tereny naftowe Aramco, do którego doszło podczas trwania pierwszej sesji treningowej. Dyrektor generalny imprezy został zapytany o kwestie bezpieczeństwa w kolejnych wydarzeniach.

- Komunikacja z zespołami i kierowcami miała ogromne znaczenie w 2022 roku. Bezpieczeństwo jest priorytetem dla wszystkich uczestników weekendu wyścigowego. Jako promotorzy musimy zapewnić, aby każdy czuł się bezpiecznie zarówno na torze, jak i w naszym mieście. Kluczowym aspektem było podkreślenie tego przesłania dla całej społeczności F1 od czasu marcowego wyścigu. 

- Dyskusje z kierowcami i szefami zespołów były dla nas głównym celem. Mam nadzieję, że mocny przekaz z naszej strony oraz władz dał wszystkim podróżującym do Dżuddy zapewnienie, że Arabia Saudyjska, podobnie jak wiele innych lokalizacji w kalendarzu, jest całkowicie bezpieczna i że gościnność Saudyjczyków jest zauważalna przez wszystkich odwiedzających. 

W ostatnich tygodniach pojawiły się również bardzo mocne sygnały, iż Arabia Saudyjska ma otwierać przyszłoroczną kampanię, wyprzedzając Australię w celu ominięcia muzułmańskiego postu.

- W tym roku ramadan zaczyna się trzy dni po naszym wyścigu, ale w przyszłym roku termin ulegnie przesunięciu na 10 marca - 9 kwietnia. Oczywiście, ze względu na świętość ramadanu niemożliwe byłoby zorganizowanie Grand Prix w tym czasie. Ostatecznie jednak każda decyzja dotycząca terminów wyścigów w przyszłym roku jest w rękach Formuły 1 i FIA. Czekamy więc na szczegółowe informacje od promotora i organu zarządzającego w odniesieniu do naszej daty na 2024 rok. Jak zwykle zostanie to ogłoszone dopiero w późniejszej części sezonu.