Kierowcy Haasa należą do duetu, który wiecznie siedzi na beczce z prochem. Co roku pojawiają się mocne spekulacje, wykluczające zarówno Grosjeana, jak i Magnussena z jazdy w amerykańskim zespole, jednak obaj cały czas pozostają w królowej motorsportu. 

Jednak teraz sytuacja wydaje się być o wiele poważniejsza niż rok czy dwa temu. Haas z sezonu na sezon spisuje się coraz gorzej, co utrudnia zawodnikom pokazanie swojego potencjału.

Dodatkowo w F2 świetnie spisują się juniorzy Ferrari, a na rynku jest jeszcze kilku innych kandydatów, m.in. Sergio Perez, który zapewne jest na liście Gunthera Steinera.

Romain Grosjean już teraz zdradził, że nie wyklucza innych serii wyścigowych i nie wie, co przyniesie przyszłość. 

- Nie ma dużo miejsc w F1, a jest na nie wielu chętnych, więc jak najbardziej rozumiem ruchy Haasa. Są interesujące opcje poza F1, ale oczywiście Formuła 1 to Formuła 1. Jeździsz tymi samochodami po Mugello i sobie myślisz, że to jest absolutnie wyjątkowe. Nie spieszę się jednak z podjęciem decyzji. Wciąż jesteśmy we wczesnej fazie sezonu, jest trochę wyścigów do końca, więc nie mam co się spieszyć. 

Gdzie moglibyśmy potencjalnie w najbliższym czasie śledzić francuskiego kierowcę, jeżeli odejdzie on z królowej motorsportu?

- Najbardziej chciałbym zostać w Europie. Oczywiście IndyCar to wspaniała seria, ale nie jestem wielkim fanem owali. Wręcz mnie przerażają, więc jeżdżenie po owalu nie jest czymś, co bym chciał robić. Ale myślę, że w przyszłości jazda Hypercarem na Le Mans 24h czy w serii WEC jest bardzo ciekawa. Na pewno opcją jest też Forumła E. Jest tam wielu dobrych kierowców i wiele dobrych zespołów.  

W podobnym tonie, jak Romain wypowiada się jego zespołowy kolega, Kevin Magnussen. Duńczyk w tym roku zdobył jedyny punkt dla stajni Gene'a Haasa, aczkolwiek nie oznacza to, że może spać spokojnie pod względem zatrudnienia na rok 2021.

- Jestem otwarty na wszystko, szukam każdej możliwej opcji. Preżyłem wiele wspaniałych momentów z Haasem i na pewno chciałbym kontynuować z nimi przygodę. Ale jestem pasjonatem wyścigów i na pewno w przyszłości chciałbym spróbować też innych rzeczy, już poza Formułą 1. W pewnym momencie będę musiał odejść z F1. Nie wiem kiedy do nastanie, czy w przyszłym roku, czy za kilka lat, trudno powiedzieć.