W środowisku F1 pojawiły się kolejne bardzo interesujące doniesienia na temat potencjalnego przejęcia Alfy Romeo przez Michaela Andrettiego i przyszłości Coltona Herty.
Pierwsze poważniejsze informacje związane z przejęciem stajni z Hinwil opublikowane zostały w sierpniu bieżącego roku, kiedy to serwis Racer przekazał, że współwłaściciel Andretti Autosport
Z późniejszych nieoficjalnych przecieków wynikało, że do kluczowych rozmów pomiędzy obiema stronami miało dojść w najbliższy weekend w Austin przy okazji Grand Prix Stanów Zjednoczonych.
Gra w tym przypadku toczyć się ma o zakup 80% udziałów, których wartość szacowana jest na około 400 milionów dolarów.
Zagranicznie media donoszą jednak, że Michael Andretti pojawił się w tym tygodniu w siedzibie Saubera w Szwajcariii, przez co jego obecność na COTA poddawana jest pod dużą wątpliwość.
Jednocześnie w obiegu znalazła się wzmianka, że termin negocjacji pomiędzy amerykańską stroną i Longbow Finance został oddalony w czasie, w wyniku czego podczas najbliższego weekendu wyścigowego nie są spodziewane żadne komunikaty w odniesieniu do tego wątku.
Nie jest to natomiast koniec ciekawych informacji związanych z tym tematem, bowiem Racer oraz Jenna Fryer z amerykańskiej agencji prasowej potwierdzili, iż 59-latek prowadził zaawansowane rozmowy z Alfą Romeo na temat udziału Coltona Herty w 1. treningu przed GP USA, co mogłoby mieć związęk z długoterminowym planem względem tego zawodnika.
Na ten moment wygląda jednak na to, że dialog nie przyniósł oczekiwanych skutków.
#F1 #IndyCar: Multiple people have told me over several days that Andretti has tried to get a car for @coltonherta to run in first practice at COTA on Friday.
— Jenna Fryer (@JennaFryer) October 19, 2021
As of the typing of this tweet, no deal has been done and Andretti camp has declined to comment.
Jasne jest natomiast, iż Amerykanie starają się sprawić, by o Hercie mówiło się coraz więcej. Mistrz świata F1 z 1978 roku, Mario Andretti, cytowany przez The Race, przyznał, że chętnie zobaczyłby Coltona startującego na najwyższym szczeblu sportów motorowych.
- W Ameryce możesz zrobić niezłą karierę za sprawą startów IndyCar lub NASCAR, aczkolwiek w przypadku Coltona wyraźnie widzę, że F1 dość mocno siedzi w jego umyśle. To bez wątpienia dobry czas dla niego. Zobaczymy jednak, co przyniesie przyszłość, bowiem na tym froncie dzieje się obecnie dość sporo.
- Chciałbym omówić tutaj kilka luźnych wątków związanych z tą sprawą, jednakże nie jestem rzecznikiem zespołu. Poza tym moja wiedza prawdopodobnie nie jest wystarczająco duża, abym mógł przekazać jakieś istotne informacje.
YES YES YES! Win at home in Long Beach! Thank you to my team for everything, and an amazing cap on this year! #Gainbridge // #PoweredByHonda // #AllAndretti pic.twitter.com/bgIUnaIkwk
— Colton Herta (@ColtonHerta) September 27, 2021
- On od razu stał się znaczącą siłą w serii juniorskiej [Indy Lights]. Potem przeskoczył do IndyCar, gdzie od razu stał się zwycięzcą i to w dobrym tego słowa znaczeniu, nie fartem.
- Ma prędkość i dobrze kalkuluje. Do ostatniego wyścigu, który wygrał, ruszał z 14. pola w Long Beach. Nie dawałem mu 30% szans na zwycięstwo, ale on i tak okazał się najlepszy. Ma taką jakość, która - według mnie - zdarza się raz na kilka dekad. Bardzo chciałbym zobaczyć, jak da sobie radę w Formule 1.