Dyrektor techniczny Hondy, Toyoharu Tanabe, postanowił odnieść się do ostatnich wypowiedzi Toto Wolffa, który nabrał sporych podejrzeń względem ich silnika.
Zarówno Red Bull, jak i AlphaTauri (z wyłączeniem Tsunody), korzystają od GP Francji z drugiej wersji tegorocznego napędu, który został poprawiony na płaszczyźnie niezawodności.
Szef ekipy z Brackley nie jest natomiast do końca przekonany, aby japoński producent skupił się wyłącznie na poprawie awaryjności, powołując się w tej kwestii na zwiększoną wydajność bolidów RB16B na prostych fragmentach torów.
Piłeczka została jednak bardzo szybka odbita przez Christiana Hornera i Maxa Verstappena, którzy ujawnili, że lepsze osiągi na szybkich odcinkach są wynikiem zastosowania tylnego skrzydła o mniejszej sile docisku oraz nowego oleju, który pracuje w wyższej temperaturze.
Podczas piątkowego spotkania z mediami Toyoharu Tanabe odrzucił ponad wszelką wątpliwość wszystkie sugestie, jakoby ich nowa jednostka napędowa miała zostać wzbogacona o dodatkowe osiągi.
- Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby to była prawda, ale tak niestety nie jest. Zgodnie z obecnymi regulacjami żadna poprawa osiągów nie jest dozwolona w trakcie sezonu - stwierdził.
- Oznacza to, że nasz drugi silnik jest identyczny względem pierwszej wersji pod kątem specyfikacji i osiągów, a poprawa niektórych parametrów jest wynikiem ciężkiej pracy ludzi z Hondy i przedstawicieli obu zespołów.
Japończyk przy okazji zwrócił też uwagę na to, że gdyby Mercedes lub inny producent miał jakieś wątpliwości, mógł zareagować jeszcze przed wprowadzeniem drugiej wersji silnika.
- W obecnej sytuacji możemy jedynie dokonywać zmian związanych z poprawą niezawodności, redukcją kosztów i logistyką. Najpierw musimy jednak przesłać pełną dokumentację zmian do FIA, a następnie Federacja musi zaakceptować nasz wniosek.
- FIA później przesyła te dokumenty do wszystkich pozostałych producentów, więc oni także muszą wyrazić zgodę na to, abyśmy mogli zmienić specyfikację chociażby jednej części.
- Tak szczegółowa kontrola jest konieczna, ponieważ w przeszłości bywało, że niektóre zespoły zyskiwały na osiągach pod pozorem poprawy niezawodności. Musimy więc z dużą ostrożnością podchodzić do tematu wydajności, gdyż ulepszanie osiągów w trakcie sezonu jest zabronione. Takie jest moje stanowisko w odniesieniu do ostatnich podejrzeń.
Tanabe został również zapytany o to, czy Honda zbliżyła się obecnie do maksymalnego potencjału swojej konstrukcji, na co sam zainteresowany odpowiedział następująco:
- Tak, ponieważ zaczęliśmy używać tego silnika podczas testów, a potem stopniowo uczyliśmy się tego, jak należy się z nim obchodzić. Poprawiliśmy się tam, gdzie były nasze główne słabości i wzmocniliśmy nasze silne strony.
- W rezultacie bazowa specyfikacja i osiągi są takie same, ale na torze cały czas stopniowo się poprawiamy.