Christian Horner przyznał, iż specjaliści z Sakury z powodzeniem zdiagnozowali i wyeliminowali wadliwą część z bolidu Maxa Verstappena, która doprowadziła do wycofania jego bolidu z GP Australii. 

Zeszłoroczny mistrz świata zapewne nie tak wyobrażał sobie wejście w nową erę Formuły 1, bowiem na przestrzeni trzech rund tylko raz udało mu się dojechać do mety z powodu usterek swojego auta. 

Co ciekawe, w obu przypadkach problem był dość zbliżony, gdyż w Bahrajnie mankamentem okazało się ciśnienie paliwa, a w Melbourne natomiast usterce uległ przewód paliwowy.

Pryncypał stajni z Milton Keynes podczas piątkowego spotkania z mediami odniósł się do tej kwestii, jednocześnie dodając, że specjaliści Hondy z sukcesem wyeliminowali powstałą awarię. 

- Współpracowaliśmy wraz z naszymi kolegami z Honda Racing Corporation z Japonii i udało nam się zdiagnozować i rozwiązać zaistniały problem, więc wierzę, że w ten weekend zanotujemy poprawę na płaszczyźnie niezawodności - przyznał Christian Horner dla Sky.

- To był po prostu niefortunny zbieg okoliczności. Część, która przejechała dziesiątki tysięcy kilometrów bez żadnego problemu, nagle dała o sobie znać w najgorszym możliwym momencie podczas zawodów w Australii. 

Brytyjczyk wykluczył także, iż do usterki mogło doprowadzić podskakiwanie bolidu, potocznie nazywane efektem porpoisingu.  

- Nie, nie sądzę. Dalsze dochodzenie w tej sprawie wykazało, że było to co innego. Problem w tym przypadku dotyczył elementu przewodu paliwowego. Chłopaki z HRC przyjrzeli się temu bardzo uważnie i znaleźli rozwiązanie.

Perez, horner

Swoim komentarzem podzielił się również Sergio Perez, który potwierdził słowa swojego szefa. 

- Przede wszystkim nadzieję daje nam to, że zrozumieliśmy problemy z niezawodnością - dodał. 

- Oby nie było już niespodzianek. Jasne, może się zdarzyć coś niespodziewanego, ale czujemy, że poradziliśmy sobie. To było krytycznie ważne dla zespołu, bo musimy zbierać punkty co weekend, a jak do tej pory szło to niezwykle boleśnie. 

Wszystkie cztery bolidy napędzane Red Bull Powertrains otrzymały w ten weekend nowe elementy wydechu, choć w tej chwili nie wiadomo, czy jest to powiązane z uporaniem się z kłopotami. Dodatkowo w bolidzie Maxa Verstappena wymieniono obudowę oraz komponenty wewnętrzne skrzyni biegów.