Carlos Sainz zakończył drugi dzień testów F1 przed sezonem 2025 z najlepszym czasem. Hiszpan przejechał też najwięcej okrążeń. Na torze działo się sporo - doszło do małej kolizji, a nawet spadł deszcz.

To był ciekawy dzień na obiekcie w Bahrajnie. Choć czerwone flagi oglądaliśmy tylko w ramach testu systemów kontroli wyścigu, to i tak doszło do małej przerwy. Wywołały ją opady, które groziły kierowcom przez cały czas.

Deszczyk spadł w sesji porannej, przez co część stawki przesiedziała trochę w garażach. Co ciekawe, z przejściówek przez kilka kółek skorzystał Haas, który obok Astona ma dostępne opony na mokrą nawierzchnię. 

O ile pogodę da się przewidzieć, o tyle starć między samochodami już nie. Najbardziej nieoczekiwanym wydarzeniem czwartku był kontakt Oscara Piastriego z Nico Hulkenbergiem. Niemiec puszczał Australijczyka w zakręcie nr 8 i zostawił mu sporo miejsca, ale najwyraźniej trochę go tym zaskoczył. W trudnej strefie hamowania, gdzie łatwo o błąd, kierowca McLarena nieco się zagapił i dotknął maszyny Saubera. Nie stało się nic wielkiego, ale na przednim skrzydle wystąpiło pęknięcie.

Mimo optymistycznych komentarzy Helmuta Marko i Maxa Verstappena jakieś pęknięcia są też w Red Bullu. Doświadczył ich Liam Lawson, który spędził dziś 8 godzin za kierownicą. Spędził, a raczej planował spędzić, bo przez usterkę ciśnienia wody konieczne okazały się naprawy. To właśnie Byki były najmniej pracowite i jako jedyne nie przekroczyły 100 okrążeń. Jutro w RB21 mają pojawić się poprawki, które przetestuje Verstappen.

Najwięcej kilometrów nabił za to Mercedes (157 okrążeń). Russell i Antonelli nie wyglądali może tak dobrze jak wczoraj - szczególnie Kimi miał dziś trochę przygód i agresywniej szukał limitów - ale nadal można powiedzieć, że zaliczają dobre testy. Znak zapytania to natomiast niższe temperatury, które w sezonie 2024 bardzo sprzyjały tej ekipie.

- Chyba muszę zacząć się martwić, bo w tych warunkach powinniśmy być dwie sekundy z przodu! - żartował Toto Wolff. - Gdy ścigaliśmy się w Vegas, był to nasz jedyny zeszłoroczny błysk po stronie osiągów. Tu nie jesteśmy tak bardzo z przodu. Albo poradziliśmy sobie z problemem, albo nie. Śmialiśmy się z tego, że może nie mamy już tej unikalnej cechy, ale nie wiem. Zobaczymy.

Z dystansu zadowolone może być także Racing Bulls (140 kółek), Sauber (136) i Haas (135) - ten ponownie postawił na długie przejazdy, nie przejmując się niskimi miejscami w tabeli.

Najbardziej pracowitym kierowcą dnia był za to Carlos Sainz, który - podobnie jak Lawson - miał do dyspozycji samochód przez dwie sesje. Hiszpan pokonał 127 okrążeń, a do tego uplasował się na szczycie tabeli. Możliwe, że Williams pozwolił mu na przyciśnięcie, bowiem jutro przez cały czas jeździć będzie Albon. Nawet jeśli tak jest, to i tak należy zaznaczyć, że FW47 z onboardu prezentuje się więcej niż poprawnie, przez co staje się kandydatem do zostania solidnym graczem środka stawki. 

Czasy na jednym okrążeniu mogą być bardziej miarodajne w piątkowy wieczór. Dziś kilka ekip spróbowało przejazdów w trybie wyścigowym, a wśród nich najbardziej wyróżnił się McLaren. Model MCL39 miewa pewne problemy na torze - o czym mówił Lando Norris - ale gdy „klei”, to gołym okiem robi wrażenie. To samo można powiedzieć o symulacji wyścigu, gdzie udało mu się postraszyć rywali.

Forma Ferrari jest za to pewną niewiadomą. Jak na razie nie widać tu większych problemów, choć długie przejazdy nie powaliły, a auto potrafi wymagać dodatkowej pracy na kierownicy. Leclerc raz miał jej tyle, że obrócił się w ostatnim zakręcie. Z drugiej strony Hamilton wypowiadał się dziś z optymizmem.

- Jest trochę wcześnie, by tak mówić, ale naprawdę dobrze jedzie mi się tym autem - stwierdził Lewis. - Powoli znajdujemy wspólny język, choć wczoraj było tak sobie, po prostu okej. Zaliczyliśmy cały program i testujemy, więc nie wprowadzaliśmy takich zmian, które uczyniłyby bolid szybszym. Dziś za to postaraliśmy się wycisnąć więcej z moich interakcji z inżynierem. 

Okrążenia zespołów:

Mercedes - 158
Racing Bulls - 140
Sauber 136
Haas - 135
Ferrari - 128
Williams - 127
McLaren - 121
Alpine - 120
Aston Martin - 102
Red Bull - 91

Uwaga: Ostateczny wykaz okrążeń, ten od Pirelli, może się delikatnie różnić.

Okrążenia z dwóch dni:

Mercedes - 306
Haas - 295
Racing Bulls - 294
Ferrari - 269
Alpine - 260
Williams - 258
Sauber - 250
McLaren - 239
Red Bull - 223
Aston Martin - 190

Grafika z czasami:

Kolizja, deszcz i Williams na szczycie - Sainz najszybszy 2. dnia testów F1