Tuż po zakończeniu GP Węgier sędziowie wezwali do siebie kilku kierowców, którzy przed, a także po wyścigu, nie przestrzegali wytycznych dyrekcji zawodów.

Sebastian Vettel, Carlos Sainz, Valtteri Bottas oraz Lance Stroll zostali ukarani repremendą niezwiązaną z jazdą przez sędziów za nieprzestrzeganie wytycznych dyrekcji wyścigu.

Chodzi o zachowanie kierowców przed wyścigiem - wymieniona czwórka nie zastosowała się do przedwyścigowych procedur.

Sędziowie dopatrzyli się złamania punktu, który mówi, iż kierowcy muszą ściągnąć koszulki We Race As One przed hymnami. Z oświadczenia sędziów wynika, że t-shirt Sebastiana Vettela został potraktowany właśnie jako część akcji Formuły 1.

Taka sama kara spotkała także Estebana Ocona, który był wezwany za niezastosowanie się do procedur po zakończeniu rywalizacji, ponieważ zatrzymał auto za aleją serwisową, a nie w niej, tak jak wymagał tego Michael Masi.

Oznacza to, iż mimo złamania przepisów pozostanie on zwycięzcą GP Węgier.

- Podczas spotkania Ocon wytłumaczył, że ominął wjazd do alei, a następnie pomyślał, że najlepiej będzie zatrzymać się blisko wyjazdu z niej. Przeprosił i potwierdził, że następnym razem będzie bardziej ostrożny. Sędziowie nie uznali tego za złamanie zasad parku zamkniętego. Ostatecznie jednak Ocon nie zastosował się do wytycznych dyrektora wyścigu, więc należy mu się kara. 

Dla wymienionych wyżej kierowców jest to pierwsza reprymenda niezwiązana z jazdą w sezonie.

Zebranie trzech takich kar w trakcie jednej kampanii, w tym dwóch za jazdę, skutkuje przesunięciem o 10 miejsc na starcie następnego wyścigu.