Przed zespołami i kierowcami dopiero drugi, ale także już przedostatni dzień przygotowań do rywalizacji na torach na całym świecie.
Piątkowa inauguracja testów wypadła bardzo interesująco głównie z powodu problemów Mercedesa, którego obaj kierowcy pokonali łącznie tylko 48 okrążeń, czyli najmniej w stawce. Teraz ekipa musi nie tylko nadrabiać stracony czas, ale także dogadać się z samochodem W12, z którego była mocno niezadowolona.
Nudno nie będzie także w kilku innych zespołach. W najszybszym wczoraj Red Bullu pojawi się nowy nabytek, Sergio Perez, a w kokpicie Alpine zasiądzie Fernando Alonso, który wrócił do F1 po dwuletniej przerwie. Meksykanin i Hiszpan będą mieli swoje bolidy do dyspozycji przez całe 8 godzin.
Składy na 2. dzień testów nie zmieniły się znacząco, ponieważ w piątek ekipy w większości podzieliły sesje między swoich kierowców. Dziś w taki sposób postąpi 6 teamów, czyli o 1 mniej niż wczoraj, ponieważ Alfa Romeo postanowiła, by w weekend jej zawodnicy dostali po całym dniu.
Mercedes, Ferrari, AlphaTauri i Haas zdecydowały się obrócić kolejność jazd w taki sposób, by ci kierowcy, którzy testowali w piątkowy poranek, wskoczyli do aut dopiero w popołudniowej sesji w sobotę. W McLarenie i Astonie Martinie wszystko pozostało tak samo.
Po tym jak swoje obowiązki zakończył Roy Nissany, przez najbliższe dwa dni testować będą już tylko kierowcy wyścigowi. Oznacza to, że za kierownicą FW43B w końcu będzie można zobaczyć Nicholasa Latifiego (cała sobota) i George'a Russella (cała niedziela).
Mercedes: Lewis Hamilton, Valtteri Bottas
Red Bull: Sergio Perez
McLaren: Daniel Ricciardo, Lando Norris
Aston Martin: Sebastian Vettel, Lance Stroll
Alpine: Fernando Alonso
Ferrari: Carlos Sainz, Charles Leclerc
AlphaTauri: Yuki Tsunoda, Pierre Gasly
Alfa Romeo: Antonio Giovinazzi
Haas: Nikita Mazepin, Mick Schumacher
Williams: Nicholas Latifi