Tuż po Grand Prix Miami w środowisku F1 pojawiło się kilka interesujących spekulacji. 

Za sprawą zeszłorocznego występu w GP Włoch wokół Nycka de Vriesa wyklarowała się łatka ponadprzeciętnego zawodnika, który po sukcesach w seriach juniorskich i innych kategoriach wyścigowych powinien otrzymać szansę na regularne starty w najwyższej kategorii na świecie.

Napompowany balonik obecnie wydaje się jednak szybko tracić powietrze, gdyż Holender jest bez wątpienia największym rozczarowaniem z całej stawki. Do słabego tempa na tle Yukiego Tsunody należy dodać też aspekt wypadkowy, gdyż sam zainteresowany mimo wczesnego etapu zmagań dość mocno nadszarpnął już budżet zespołu swoimi incydentami. 

Z uwagi na fakt, że Helmut Marko nie należy do najbardziej cierpliwych osób w padoku, tylko kwestią czasu było pojawienie się pierwszych spekulacji na temat niepewnej pozycji obecnego reprezentanta AlphaTauri. Lawinę plotek w tym przypadku zapoczątkował hiszpański oddział portalu Motorsport, który w swoim czwartkowym raporcie ujawnił, iż Nyck miał otrzymać ultimatum od popularnego doktora, który liczy na poprawę wyników do czerwcowego GP Hiszpanii.

Co ciekawe, we wspomnianym tekście znalazła się również wzmianka o Danielu Ricciardo, który według tego źródła miałby być pierwszym wyborem ekipy z Faenzy, gdyby faktycznie miało dojść do wcześniejszego zakończenia współpracy z rodakiem Maxa Verstappena.  

Nieco odmienny pogląd na tę sprawę ma inny dobrze poinformowany serwis, a mianowicie amerykański ESPN. Według drugiej strony to nie Australijczyk, a Liam Lawson byłby głównym kandydatem do potencjalnego zastąpienia de Vriesa. Dodatkowo w opublikowanym artykule odrzucono także twierdzenia, według których Ricciardo prosto z Florydy miał zameldować się w siedzibie włoskiej stajni w celu dopasowania fotela wyścigowego. 

W ostatnich dniach głośno zrobiło się też wokół zespołu Alpine, a to za sprawą dość mocnych wypowiedzi dyrektora generalnego, który jasno dał do zrozumienia, iż nie jest zadowolony z obecnej postawy swojego składu. Zbiegło się to z kwietniowymi doniesieniami o tym, iż niebiescy mieli być zainteresowani Mattią Binotto.

Włoska Formu1a.uno twierdzi, że Francuzi mieli odbyć wstępną rozmowę z byłym szefem Ferrari na temat zastąpienia Otmara Szafnauera na obecnym stanowisku. Pogłoski z Italii sugerują jednak, że oferta została odrzucona.

Innym potencjalnym kandydatem, który przewinął się przez media, jest natomiast Eric Boullier, który w przeszłości stał już na czele francuskiego teamu.