Wejście do kalendarza wyścigu rozgrywanego w Miami już od kilku lat wyglądało na nieuniknione, a kilka miesięcy temu stało się faktem.
Wraz z oficjalnym ogłoszeniem organizatorzy zabrali się za budowę obiektu na parkingu przy Hard Rock Stadium i gdy już nitka zaczęła nabierać kształtów, podano również oficjalną datę rozegrania wyścigu.
Miami Grand Prix zadebiutuje w trakcie pierwszego pełnego weekendu maja 2022 roku, a dokładniej w terminie 6-8 maja.
Pora rozegrania wyścigu wygląda na idealną do przyciągnięcia tak zwanych celebrities... znaczy się do wspaniałego ścigania przepełnionego walką na torze.
Według przecieków z harmonogramu na nadchodzącą kampanię - który ma się oficjalnie pojawić w okolicach października - runda na Florydzie będzie zamykać serię wyścigów poza granicami Europy.
Królowa motorsportu zdecydowała się nie zestawiać GP Miami blisko z GP Kanady, co ułatwiłoby logistykę. Zamiast tego najprawdopodobniej seria ze Stanów uda się do Hiszpanii i Monako, a następnie tydzień po tygodniu odwiedzi Baku i Montreal, by potem znów wrócić do Europy.
- Nie mam wątpliwości, że społeczeństwo Formuły 1, jak i fani sportu będą zachwyceni tym, co zobaczą w maju. Budowa toru przebiega zgodnie z naszymi planami, a teraz udało nam się z Formułą 1 potwierdzić datę wyścigu.
- Dzięki temu możemy kontynuować ujawnianie kolejnych detali związanych z weekendem wyścigowym, które uczynią z wyścigu wyróżniający się dodatek do kalendarza - powiedział CEO Miami Grand Prix, Richard Cregan.
Tworzony obecnie Miami International Autodrome ma już położony "bardzo głaski wyścigowy asfalt". Organizatorzy przewidują, że następnych tygodniach w sprzedaży mają pojawić się już bilety oraz opcje VIP.
Przygotowania do GP Miami (galeria):
[GALERIA_15]