Dziś rano amerykańska telewizja NBC podała zaskakujące informacje o ostrej rozmowie Mario Andrettiego z szefem Liberty Media. Mistrz świata F1 z 1978 roku miał usłyszeć deklarację o podjęciu wszystkich wysiłków, aby nie dopuścić do rozszerzenia stawki.

Temat jedenastej ekipy w królowej motorsportu ciągle jest żywy, chociaż decyzja o odrzuceniu aplikacji Andretii Cadillac zapadła 31 stycznia. Regularnie jednak pojawiają się nowe wieści w tej sprawie, takie jak interwencja przedstawicieli Kongresu USA, otwarcie fabryki w Silverstone czy imponujące transfery, w tym nawet te z samej F1.

Niektóre ruchy pokazują, że nie jest to jeszcze koniec tego tematu, a niedoszły zespół Formuły 1 ciągle plusuje w oczach fanów. Dochodzą do tego informacje o kolejnych rozmowach, które czasem są interpretowane tak, jakby piłka nadal była w grze.

Teraz na jaw wyszły kulisy jednego z takich spotkań, które odbyło się przy okazji GP Miami. W celu omówienia swoich ostatnich posunięć, m.in. próby interweniowania w samym Waszyngtonie, Mario Andretti spotkał się z Gregiem Maffei, CEO Liberty Media, a także z dowodzącym samą F1 Stefano Domenicalim. 

- Poproszono mnie, abym się tam pojawił - powiedział Mario Andretti. - Gdy wyjaśniałem to Stefano, rozmowę przerwał Greg Maffei i stwierdził: "Mario, chcę Ci powiedzieć, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby upewnić się, że Michael [Andretti] nigdy nie wejdzie do Formuły 1".

- Nie mogłem w to uwierzyć. To mnie znokautowało. Rozmawialiśmy o biznesie. Nie wiem, czy to coś osobistego. Nie mogłem w to uwierzyć. To było jak cios w samo serce. 

Co ciekawe, w raporcie NBC znalazła się również opinia drugiej strony.

- Maffei i Liberty odmówili komentarza - napisano w tekście. - Źródło bliskie Liberty Media, wypowiadając się o prywatnej rozmowie pod warunkiem zachowania własnej anonimowości, przekazało, iż wydarzenia miały inny przebieg od tego, który opisuje Andretti.

- "To Andretti podszedł do Grega podczas śniadania, aby podyskutować z nim", przekazało źródło, które dodało, że w trakcie rozmowy Maffei zaznaczył, iż aplikacja została odrzucona z dobrych powodów biznesowych.