Valtteri Bottas, który przed Grand Prix Francji zamienił się monokokiem z Lewisem Hamiltonem, przyznał, że jest zadowolony po dzisiejszej jeździe na obiekcie Circuit Paul Ricard.

Przed zmaganiami w Le Castellet Mercedes zdecydował się na wymianę chassis, którą rzecznik Mercedesa opisywał mediom wczoraj.

Po dzisiejszych treningach Bottas, który w Azerbejdżanie miał dużo problemów, czuje się lepiej niż przed dwoma tygodniami. Pierwsza sesja padła jego łupem, natomiast w drugiej szybszy od niego był tylko Max Verstappen o zaledwie 0,008 sekundy i to na szybszej mieszance.

Valtteri Bottas

Fin nie był jednak w stanie określić, czy to zamiana jest odpowiedzialna za lepszą dyspozycję.

– Trudno powiedzieć, czy to wynika z monokoku, czy warunków na torze, ale na pewno jest dużo lepiej niż ostatnio. Czułem, że zaczęliśmy weekend dobrze, wszystko było w porządku i czułem się komfortowo oraz całkiem szybko w samochodzie jak do tej pory – stwierdził kierowca pochodzący z Nastoli.

– To zupełnie inny tor niż w Baku, ale balans jest dobry, opony dobrze pracują. Jestem pewny siebie w aucie, mogę mu zaufać i to jest największa różnica – kontynuował.

Valtteri Bottas

Szef zespołu Mercedesa, Toto Wolff, wyjaśnił decyzję o zamianie monokoków w obu bolidach.

– Cały czas wymieniamy części i jest to planowane, ponieważ są to monokoki z zeszłego roku. Jedziemy na nich drugi sezon, więc nie gromadzimy milionów mil na jednym i w zasadzie to część planu – powiedział Austriak.

– Dobrze jest jednak uzyskać informacje zwrotne i jeśli to uspokoi kierowcę, mamy zapasowy monokok, który jest zupełnie nowy i zawsze możemy go użyć – dodał.

Toto Wolff, James Vowles

Lewis Hamilton natomiast w trakcie piątkowych treningów skarżył się przez radio, że coś jest nie tak. Wolff został zapytany również o tę kwestię.

– To monokok, który świetnie się spisał w Monako. Wtedy Valtteri zakończył kwalifikacje przed Lewisem. Nigdy jednak nic nie wiadomo – rzekł 49-latek.

Tymczasem, spoglądając na resztę weekendu, Bottas powiedział, że mimo mocnego początku Mercedesa, spodziewa się ciężkiej walki z Red Bullem, w barwach którego najlepszy w drugim treningu był Verstappen.

– Myślę, że będzie blisko. Spodziewamy się, że Red Bull będzie silny. Na razie wygląda na to, że wszystko rozgrywa się między nami a nimi. To jednak zupełnie inny tor niż w Baku i Monako, więc zobaczymy jutro. Jestem pewien, że oni mają jeszcze wiele do zrobienia i my również – zakończył Fin.