Formuła 1 potwierdziła, iż niezwykle popularny Drive To Survive doczeka się kolejnych sezonów.

Serial o królowej motorsportu zadebiutował na Netflixie przed startem kampanii 2019, opowiadając o losach poprzednich mistrzostw. Mimo braku Ferrari i Mercedesa, walczących w 2018 roku o tytuły, produkcja okazała się niezwykłym sukcesem, przyciągając rzesze fanów oraz rozbudzając apetyty na kolejne lata.

Choć "Jazda o życie" z czasem zaczęła być coraz mocniej krytykowana za naciąganie faktów, tworzenie sztucznych rywalizacji czy zbytnie kolorowanie wydarzeń, a jednym z jej antyfanów stał się nawet urzędujący mistrz świata, Max Verstappen, to nadal cieszy się ona wielką popularnością i znosi Formule 1 złote jaja. W oświadczeniu prasowym zaznaczono, że 4. sezon znalazł się w tygodniowym top 10 w aż 56 krajach. 

Dopuszczenie kamer za kulisy i stworzenie DTS jest uznawane za jeden z kluczowych ruchów Liberty Media, który przyczynił się do upragnionego poprawienia pozycji F1 na rynku amerykańskim. W związku z tym na początku niezwykle mocno promowanego weekendu w Miami potwierdzono 5. i 6. odsłonę Drive To Survive.

Z uwagi na wielkie powodzenie operacji, jak i ludzi Netflixa, którzy od testów kręcą się po padoku serii ze swoimi kamerami, była to tylko formalność, przynajmniej w kontekście następnego sezonu, który zapewne zadebiutuje w marcu 2023 roku.