Ekipy Red Bulla i Mercedesa doszły do wspólnego porozumienia w sprawie transferu Bena Hodgkinsona, który ma stanąć czele byczego oddziału zajmującego się jednostkami napędowymi.
Stajnia z Milton Keynes wraz z zatwierdzeniem własnego programu silnikowego rozpoczęła obszerny nabór do swoich szeregów, a jednym z głośniejszych nazwisk w tamtym okresie okazał się były specjalista Mercedesa, który z tym składem związany był od 2001 roku w roli dyrektora inżynierii.
Nie był on jednak jedynym przedstawicielem oddziału z Brixworth, który znalazł się na liście życzeń dyrekcji RBR, bowiem ich strona zdołała ściągnąć do swojego obozu kilku innych pracowników głównego konkurenta.
Wraz z potwierdzeniem takiego ruchu zakomunikowano również, że główną funkcją Brytyjczyka w nowym zespole będzie praca nad projektem świeżej jednostki na sezon 2026.
W całym tym natłoku informacyjnym nie wiadomo było jednak, kiedy dokładnie Hodgkinson dołączy do Red Bulla, aczkolwiek według pierwszych przecieków medialnych sugerowano, iż może się stać to dopiero po zakończeniu 2022 roku.
Dziś z kolei obie drużyny potwierdziły dogadanie się na tej płaszczyźnie, co pozwoli samemu zainteresowanemu dołączyć do nowego pracodawcy jeszcze tej wiosny.
- Mercedes i Red Bull osiągnęły dziś porozumienie w sprawie nominacji Bena Hodgkinsona - czytamy w opublikowanym komunikacie.
- Zgodnie z warunkami tej umowy Ben, który dołączył do Mercedesa w 2001 roku, będzie mógł rozpocząć pracę w Red Bull Powertrains od 24 maja 2022 roku.
Tym samym ten wątek rozwinął się identycznie co w przypadku Dana Fallowsa, który na mocy uzyskanego porozumienia wiosną uda się nie do sądu, lecz do ekipy Lawrence'a Strolla.