Lando Norris i Esteban Ocon dołączyli do grona zawodników, którzy zaliczą w tym sezonie karny start z końca stawki.
Ekipy z Woking i z Enstone przekroczyły już dozwolone pule jednostek napędowych odpowiednio w Turcji i w USA, przez co do rywalizacji z samego końca ruszali Daniel Ricciardo i Fernando Alonso. W obu przypadkach decyzje o zostały podjęte m.in. z powodów problemów z tempem, przez co kary stały się efektywnie łagodniejsze.
McLaren, który w piątek nie czuł się komfortowo na wysoko położonym Autodromo Hermanos Rodriguez, postanowił wymienić silnik spalinowy, turbosprężarkę i MGU-H w bolidzie swojego brytyjskiego kierowcy.
Alpine natomiast wybrało kompletny zestaw dla swojego francuskiego zawodnika, czyli ICE, turbosprężarkę, MGU-H, MGU-K, akumulatory, elektronikę sterującą i wydech. Ten ostatni element, wprowadzony do puli w 2021 roku, podobnie jak u Alonso także okazał się nadprogramowy.
Kary Norrisa i Ocona przekroczą 15 pól startowych, więc zostaną oni relegowani na ostatnie miejsca, dołączając do Yukiego Tsunody i Lance'a Strolla. Zgodnie z przepisami o ustawieniu w dwóch ostatnich rzędach zadecydują czasy z kwalifikacji.
Na pewne wymiany - jeszcze w obrębie limitów - zdecydowano się również w ekipach, które są doskonale zaznajomione z końcem stawki, ale tylko z powodu słabej postawy swoich maszyn lub kierowców. Raikkonen i Giovinazzi otrzymali siódme komponenty wydechu, a Mazepin i Schumacher szóste, a więc mają jeszcze zapas do dozwolonych ośmiu sztuk.