Haas oficjalnie potwierdził zakontraktowanie Estebana Ocona od sezonu F1 2025.

Dziś poznaliśmy kolejny element transferowej układanki, a dokładnie to, w jakich barwach w przyszłym roku zobaczymy triumfatora chaotycznego wyścigu na Węgrzech z 2021 roku.  Kilka miesięcy temu pojawiły się spekulacje, w których był on łączony z Sauberem, aczkolwiek od dobrych paru tygodni najsłabiej strzeżoną tajemnicą w Formule 1 było to, że finalnie jego wybór padł na Haasa. Ta ekipa pod nowym przewodnictwem prezentuje zdecydowanie wyższy poziom niż w poprzednim roku, gdy całym okrętem sterował jeszcze Guenther Steiner.

W tej historii należy podkreślić też stabilną współpracę silnikową z Ferrari oraz poważne plotki dotyczące wejścia do gry dużego gracza z branży motoryzacyjnej, czyli Toyoty, która może okazać się interesującym wzmocnieniem. Ta sytuacja sprawia, że Esteban nie spada do najgorszego teamu w stawce. Choć nadal jest to najmniejszy zespół, którego potencjał jest ograniczony, to Haas powinien zapewnić mu bycie w środku stawki i lepsze perspektywy na 2025 rok niż w przypadku oglądającego świat z perspektywy podłogi Saubera.

Co ciekawe, operacja dotycząca zmiany pracodawcy pokryła się czasowo z wewnętrznymi zgrzytami w Alpine, do których doszło po GP Monako i GP Kanady. To właśnie między tymi wyścigami podano do wiadomości, że Ocon będzie musiał zmienić zespół, aby pozostać w Formule 1. Co prawda zawodnik ucierpiał na tym wizerunkowo, ale jego pozycja w królowej motorsportu na żadnym etapie nie wydawała się być zagrożona.

W opublikowanym komunikacie potwierdzono, że jest to umowa wieloletnia. Zapewne więc, jak większość kontraktów podpisanych w tym roku, ten również ma zapewnić stabilizację szczególnie w 2025 i 2026 roku.

- Jestem zadowolony z powodu zabezpieczenia usług Estebana Ocona - powiedział szef Haasa, Ayao Komatsu. - Oczywiście jestem świadomy jego talentu od dawna, bo nasza wspólna historia sięga jego pierwszych jazd w bolidzie F1, kiedy byłem jego inżynierem wyścigowym w Lotusie. Doświadczenie, które wnosi nie tylko ze względu na talent, ale też pracę z zespołem fabrycznym, będzie stanowiło przewagę podczas rozwoju naszej organizacji. To bardzo ważne, abyśmy obok Olivera Bearmana mieli kierowcę z doświadczeniem. Esteban ma tylko 27 lat i nadal jest młody oraz ma sporo do udowodnienia. Będziemy mieć głodną i dynamiczną parę. Nie mogę się doczekać powitania Estebana w Haasie w 2025 roku - zakończył.

- Jestem podekscytowany, wchodząc w nowy rozdział mojej kariery i dołączając do Haasa - dodał Ocon. - Przychodzę do bardzo ambitnego zespołu wyścigowego, którego duch, etyka pracy i niezaprzeczalna tendencja wzrostowa naprawdę mi zaimponowały. Chcę podziękować Gene'owi Haasowi i Ayao Komatsu za ich zaufanie, wsparcie oraz szczere i owocne dyskusje w ostatnich paru miesiącach. A jeśli chodzi o sprawy osobiste, to jestem szczęśliwy, że mogę ponownie pracować z Ayao, który był częścią mojego debiutu, gdy pierwszy raz wisadłem do bolidu F1 w Lotusie. Haas ma ekscytujące plany i jasne cele na przyszłość, a ja czekam z niecierpliwością na pracę z wszystkimi w Kannapolis, Banbury i Maranello.

Jak już wiadomo, etatowym partnerem Estebana Ocona nie będzie naczelny rozbójnik F1, Kevin Magnussen, gdyż jego miejsce zajmie Oliver Bearman, który został ogłoszony podczas weekendu na Silverstone. Nico Hulkenberg wiele tygodni temu potwierdził natomiast odejście do Saubera (Audi).