Zespoły F1 stworzyły bardzo dużo nowych części na rundę w Singapurze.

W ten weekend w akcji zadebiutują aż cztery sporych rozmiarów pakiety, stworzone przez Alpine, McLarena, Alfę Romeo i AlphaTauri. Wbrew temu, co powiedział wczoraj Lando Norris, usprawnienia pomarańczowych nie są wcale takie małe, bowiem MCL60 został odświeżony zdecydowanie najmocniej ze wszystkich bolidów.

Drugie miejsce można przypisać składowi z Faenzy, który zmierza w kierunku zmiany koncepcji. Ważne modyfikacje wprowadza też ekipa z Hinwil, który na Monzy spróbowała poradzić sobie ze swoimi problemami z rozgrzewaniem opon, a do Azji przywiozła znów coś nowego. Stajnia z Enstone wydaje się natomiast po prostu kontynuować swój rozwój.

Red Bull:
- krawędzie podłogi,
- boki tylnego skrzydła (inspiracja projektem konkurencji).

Ferrari:
- przednie skrzydło (lepsza efektywność).

Mercedes:
- większe przednie kanały hamulcowe (chłodzenie, dopasowane do toru).

Alpine:
- boczne wloty powietrza,
- panele chłodzące na pokrywie (dopasowane do pakietu),
- beam wing (dopasowany do toru).

McLaren:
- boki przedniego skrzydła,
- boczne wloty powietrza,
- pełna modyfikacja podłogi i dyfuzora,
- pokrywa silnika i sekcji bocznych (dodanie tzw. zjeżdżalni wodnych),
- tylne kanały hamulcowe,
- tylne zawieszenie (właściwości aero),
- boki tylnego skrzydła,
- beam wing (dopasowany do toru),
- elementy aero przy halo (dopasowane do pakietu).

Alfa Romeo:
- duża modyfikacja podłogi (płotki i dyfuzor),
- tylne kanały hamulcowe,
- tylne zawieszenie (właściwości aero),
- przednie skrzydło (lepsza efektywność).

Aston Martin:
- tylne deflektory.

AlphaTauri:
- główna część podłogi (ewolucja starszej),
- krawędzie podłogi,
- dyfuzor,
- boczne wloty powietrza
- pokrywa silnika,
- tylne zawieszenie (właściwości aero).

Williams:
- przednie skrzydło (dopasowane do toru).