Szef Mercedesa zdradził, kiedy ogłoszona może zostać decyzja o składzie na sezon 2022.
W ostatnim czasie dużo mówi się na temat odejścia Valtteriego Bottasa z mistrzowskiej ekipy. Miałby on zostać zastąpiony oczywiście George'm Russellem, który od dawna jest wsadzany na fotel czarnego bolidu.
Naturalnie we Francji temat ten musiał powrócić. Najpierw Fin przyznał, że doniesienia są nieprawdziwe, a następnie Toto Wolff wskazał, że na ogłoszenie być może trzeba będzie zaczekać jeszcze kilka miesięcy.
- Jakoś w zimie, tak myślę. Nie wiem, czy to będzie grudzień, styczeń, a może luty. To bardzo prawdopodobne, bo zawsze byliśmy bardzo oddani i lojalni dla kierowców. Właśnie to robimy.
Austriak został także dopytany o to, co Valtteri musi uczynić, by pozostać w zespole.
- Jeździć samochodem szybko w soboty i w niedziele. Jeśli będzie to robił, postawi się w bardzo dobrej sytuacji na przyszły rok.
Najnowsze plotki na temat zmian w zespole z Brackley sugerowały, że decyzja mogłaby zostać podana nawet na Silverstone, gdzie F1 pojawi się w dniach 15-18 lipca.
Byłoby to świetny ruch, by ucieszyć brytyjskich kibiców, jednak pozostawiłoby Mercedesa w trudnej sytuacji, czyli z drugim i bardzo potrzebnym w walce z Red Bullem kierowcą, który byłby pewny utraty posady.
Z najnowszych wypowiedzi Toto Wolffa wynika, że przejmuje się on tą kwestią i bardzo zależy mu, by Valtteri Bottas spisywał się lepiej.
- Świeża krew to jedna z wielu rzeczy, które muszą być brane pod uwagę. To jednak nie jest najważniejsze.
- Najważniejsze są regularne wyniki. Szczególnie w tym trudnym roku musimy mieć dwóch kierowców, którzy będą się ścigać. Jeśli jeden będzie miał gorszy weekend lub DNF, ten drugi musi dowieźć wynik. Dlatego tak ważne jest, by obaj maksymalizowali swoje możliwości.