Red Bull przekazał dziś, iż Juri Vips w trybie natychmiastowym został usunięty z grona członków zespołu.
Stajnia z Milton Keynes w minioną środę poinformowała o zawieszeniu Estończyka, co miało związek z jego niestosownym zachowaniem podczas prowadzonego streama na jednej z popularniejszych platform. Cała sprawa dotyczy w tym przypadku użycia przez samego zainteresowanego rasistowskiego zwrotu oraz określenia różowego koloru mianem ‘’gejowskiego’’.
Taki rozwój wydarzeń spotkał się z dość szybką reakcją zespołu, który wystosował specjalne oświadczenie w tej sprawie, a z kolei sam zawodnik na swoim Instagramie przeprosił wszystkich za zaistniałą sytuację.
Dziś natomiast Red Bull podjął ostateczną i spodziewaną decyzję względem swojego podopiecznego, który w tym przypadku nie doczekał się taryfy ulgowej ze strony osób nadzorujących jego karierę, ponieważ zdecydowały się one rozwiązać jego umowę.
- Po zakończeniu dochodzenia ws. incydentu online z udziałem Juriego Vipsa Oracle Red Bull Racing zerwał jego kontrakt na bycie kierowcą testowym i rezerwowym - poinformowała stajnia z Milton Keynes. - Zespół nie akceptuje żadnej formy rasizmu.
Decyzja ws. byłego już juniora Byków została opublikowana w ten sam dzień, w którym mnóstwo uwagi dostały starsze wypowiedzi Nelsona Piqueta ws. Lewisa Hamiltona.
Red Bull w przeciwieństwie do Ferrari, Astona Martina czy McLarena nie zdecydował się na potępienie ich, za co był krytykowany w mediach społecznościowych, ponieważ w przypadku gróźb śmierci, jakie otrzymał Nicholas Latifi po GP Abu Zabi 2021, zachował się już inaczej.
W oświadczeniu ws. Juriego Vipsa znalazł się jednak oddzielny dopisek, odnoszący się do rasizmu w ujęciu ogólnym.