Mercedes oficjalnie potwierdził dziś, że Andrea Kimi Antonelli zajmie zwolnione przez Lewisa Hamiltona miejsce i będzie etatowym partnerem George’a Russella w sezonie F1 2025.
Dokładnie 12 miesięcy temu, 31 sierpnia 2023, ruszał zeszłoroczny weekend na Monzy. Wtedy stajnia z Brackley poinformowała kibiców o dwuletnim przedłużeniu kontraktu przez siedmiokrotnego mistrza świata. Tamtego dnia to, o czym jest ten tekst, brzmiałoby jak abstrakcja, ale niespodziewane odejście Brytyjczyka do Ferrari i wykorzystanie klauzuli wyjścia w połowie trwania nowej umowy wywróciło wyścigowy światek do góry nogami, otwierając drzwi do tego, aby spełnił się wyjątkowy scenariusz.
Srebrne Strzały potrzebowały następcy, a łączonych z nimi było wielu kierowców - na awans najmocniej liczył Carlos Sainz, który musi pożegnać się z Maranello. Od dobrych parunastu tygodni jasne było natomiast, że finalnie wybór padnie na perspektywicznego Włocha, który dopiero przed kilkoma dniami wszedł w okres pełnoletności. Mimo młodego wieku i zaledwie roku startów w F2, pomijając przy tym F3, na tak wczesnym etapie swojej kariery otrzyma on wielką szansę od jednej z topowych ekip F1.
Zakontraktowanie tak niedoświadczonego kierowcy wiąże się ze sporym ryzykiem i chyba najlepszym dowodem na to jest wczorajszy pierwszy trening. Niezależnie od tej pomyłki Mercedes długo przygotowywał swojego podopiecznego do tego kroku. Choć ruch jest oczywiście bardzo wczesny, to Toto Wolff nie chciał wrzucać juniora na jeszcze głębszą wodę i mimo zmiany przepisów nie pozwolił na pełny debiut już w tym roku.
Na kilku torach Antonellemu zorganizowano za to specjalne dni testowe z wykorzystaniem starszego bolidu. I choć szczegóły tych jazd owiane są tajemnicą, to podczas tegorocznych zawodów na Imoli James Allison zdradził, że sam zainteresowany wywarł spore wrażenie na przedstawicielach zespołu dzięki swojej postawie.
Choć Andrea rozpocznie swoje starty w F1 dopiero w 2025 roku, to ma już na koncie króciuteńki debiut w weekendzie wyścigowym. Ten zakończył się szybkim kółkiem, błędem i rozbiciem Mercedesa W15. Ogłoszenie tej wieści było jednak kwestią czasu i nie miało związku z tym, jak pójdzie trening, szczególnie że dość powszechnie spodziewano się go jeszcze wcześniej.
Przeczytaj również: Czym imponuje Antonelli i o co gra Mercedes? LINK.
- Nasz skład na sezon 2025 łączy w sobie doświadczenie, talent, młodość i dziką prędkość - powiedział Toto Wolff. - Jesteśmy podekscytowani na myśl o tym, co George i Kimi wnoszą do zespołu i jako indywidualni kierowcy, i jako duet. Otwieramy nowy rozdział naszej historii. To również świadectwo siły naszego programu juniorskiego i wiary w wychowywane przez nas talenty - podkreślił.
- To niesamowite uczucie - dodał Andrea Kimi Antonelli. - Marzyłem o dojściu do F1, odkąd byłem małym chłopcem. Chcę podziękować zespołowi za wspieranie mojej dotychczasowej kariery i wiarę. Ciągle sporo się uczę, ale czuję się gotowy na tę okazję. Skupię się na zostawaniu coraz lepszym i dowożeniu najlepszych wyników dla ekipy.