Prezydent FIA nie pojawiał się w nagłówkach serwisów od momentu ogłoszenia swojego wycofania z F1. Sytuacja uległa zmianie po tym, jak media zaczęły donosić o kolejnych problemach Emiratczyka.

Shaila-Ann Rao, czyli budząca skrajne opinie była doradczyni Mercedesa, która przez część sezonu 2022 zajmowała jedno z najważniejszych stanowisk w FIA, miała oskarżyć swojego byłego przełożonego o seksizm. Taka informacja została podana wczoraj przez brytyjski The Telegraph, a następnie potwierdzona także przez BBC

Prawniczka miała przekazać te wieści w liście, który najprawdopodobniej został wysłany do Carmelo Sanz de Barrosa, stojącego na czele Senatu FIA, lecz odmówiła komentarza brytyjskim mediom. Te twierdzą jednak, że rozmawiały z wieloma wysoko postawionymi osobami, które przyznały, iż list naprawdę istnieje.

Nie są to pierwsze kontrowersje wokół Sulayema, które dotyczą kobiet. Na początku roku na jaw wyszły komentarze z jego dawnej strony internetowej, które były bardzo niepoprawne. Tamto zdarzenie zostało częściowo zinterpretowane jako tzw. szukanie paragrafu i element walki, w której zaprzyjaźnione z niektórymi zespołami F1 media starały się uderzać w szefa FIA ze względu na jego niepodobające się ekipom i Liberty Media działania, szczególnie te związane z nowymi zespołami.

Obecne zamieszanie jest natomiast dość zaskakujące, bowiem Rao była określana jako osoba ceniona przez 61-latka. Jej nagłe odejście z FIA opisywano jako konsekwencję presji, która była skutkiem wycieków informacji z Federacji, m.in. dotyczących dobijania (GP Kanady) czy limitów budżetowych (GP Singapuru). Shaila-Ann znalazła się pod lupą ze względu na swoje związki z Mercedesem, który próbował ugrać coś w obu tych przypadkach. 

Mimo takiego obrazu, jaki utrzymał się po 2022 roku, w The Telegraph można przeczytać bardzo mocne słowa. Według źródeł dziennikarzy prawniczka miała czuć się poniżana i zmanipulowana, co miało mieć wpływ na jej zdrowie. Część informatorów Brytyjczyków przedstawiała to nieco inaczej, zaznaczając, że prezydent pochodzi z odmiennej kultury. Ogólnie artykuł zawiera wiele opisów problemów, jakimi rzekomo dotknięta ma być FIA. Większość z nich wskazuje na twardszy styl zarządzania, wynikający właśnie z pochodzenia. 

Federacja na prośbę mediów wystosowała swój komentarz, w którym podkreśliła, iż rozstanie z Rao było wspólnie uzgodnione, a ponadto nie pojawiły się żadne zażalenia.

- [W kwestii odejścia] zastosowano się do odpowiednich procedur, zgodnych z polubownymi negocjacjami, prowadzonymi przez przewodniczącego senatu, a sprawa nie została skierowana do komisji etyki. Jak przekazano już wcześniej, obie strony zgodziły się na to, iż [Rao] opuści swoje stanowisko w listopadzie 2022 roku. Uzgodnione zostały wzajemne warunki zachowania prywatności, co jest powszechnie stosowaną praktyką. 

- Nie pojawiły się żadne skargi na prezydenta. FIA traktuje zarzuty dotyczące nadużyć bardzo poważnie i zajmuje się wszystkimi skargami poprzez zastosowanie solidnych oraz przejrzystych procedur. Częścią tego jest polityka zapobiegania nękaniu oraz możliwość anonimowego zgłaszania nieprawidłowości, a także procedura dochodzeniowa. Wszyscy pracownicy wiedzą o tych mechanizmach z uwagi na wprowadzenie oraz regularne szkolenia.